Music

sobota, 26 października 2013

II zwiastun

JEST, WRESZCIE JEST! 
Serdecznie zapraszam Was na drugi zwiastun mojego opowiadania! Dowiedźcie się co będzie działo się z Larrym w kolejnych kilku częściach. Cieszę się, że przybyło mi bardzo dużo wyświetleń, to dla mnie bardzo ważne. 
ZAPRASZAM! 
PIERWSZY ROZDZIAŁ Z DRUGIEJ CZĘŚCI JUŻ DZISIAJ! 

niedziela, 20 października 2013

Przeprosiny

Cześć kochani! 
Na początek chciałabym Was ogromnie przeprosić za tą długą nieobecność, cieszę się jednak, że wciąż odwiedzacie tego bloga i chcę podziękować za prawie 4 k. wyświetleń! Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy! Jestem Wam ogromnie wdzięczna i mam nadzieję, że uda mi się z powrotem nad tym wszystkim zapanować! wW tym tygodniu napewno pojawi się kolejny zwiastun i rozdział tak bardzo przez nas wszystkich wyczekiwany! 
DZIĘKUJĘ I PRZEPRASZAM! KOCHAM WAS! 

środa, 2 października 2013

Rozdział IX

Zapraszam do czytania i komentowania. Już niedługo pojawi się zwiastun drugiej części opowiadania. Mam nadzieję, że czekacie. ;* 
________
~ Louis ~ 

- Harry, no mów. 
Odsuwam się trochę do tyłu, łapię go za ręcę i patrzę prosto w oczy. Stwarzam romantyczną atmosferę. 
- Louis, ja.. 
- Nie wstydz się, dasz radę, kochanie. 
Nazwałem go kochaniem. To nie było przemyślane. Taki impuls. Czy ja go kocham? 
- Louis, nie wiedziałem, jak ci to powiedzieć, ale teraz po prostu muszę to zrobić. Louis, kocham cię. Tak bardzo cię kocham. 
Po jego policzkach spływają łzy. Toczą wojne ze sobą na jego buzi. O Boże, powiedział mi, że mnie kocha. Przecież to proste, Tomlinson, ty też go kochasz. 
- Ja ciebie też, Harry. Ja ciebie też kocham. 
Przytulam go mocno. Czuję, że to właściwa osoba. Ja naprawdę go kocham. Nie mam już żadnym wątpliwości, bo to miłość. Oj, Louis, czemu wcześniej tego nie zauważyłeś. Zakochałeś się. 
- Dziękuję. 
- Za co? Za co dziękujesz, Harry? 
- Za to, że stoisz tu obok mnie, za to, że mnie przytulasz, za to, że mnie kochasz, za to, że jesteś, Louis. 
- Boże, Harry.. Jeszcze nikt nigdy nie powiedział mi czegoś równie miłego. Kocham cię. Na prawdę bardzo cię kocham. 
Całuje mnie nieśmiało w usta. Oddaje pocałunek. Nabiera trochę pewności siebie. Jest wspaniały. Nie wiedziałem ile ta osoba dla mnie znaczy, ale teraz wszystko zrozumiałem. 

~ Harry ~ 

Jestem taki szczęśliwy! Udało mi się to powiedzieć. Dałem radę. Louis, on powiedział, że też mnie kocha. Czego można chcieć więcej od życia. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy prosto do mojego domu ciągle rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Odnalazłem tego kogoś, drugą połówkę. 
- Cześć, mamo. 
Wchodzimy do domu, w progu stoi moja mama. Bardzo ładnie dzisiaj wygląda. 
- To jest Louis, mój partner.
- Witaj miło mi cię poznać, Louis. 
- Pójdziemy teraz do mnie i spakujemy się. 
- Wyjeżdżasz? 
- Przeprowadzam się do Louisa. 
Wchodzimy po schodach. Louis zostawia mojej mamie miły uśmieszek. Ciekawe, jak ona zareaguje na to, że już nie będę z nią mieszkać. Ale ona i tak jest kochana. Zawsze bardzo mnie wspierała. To jej jako pierwszej powiedziałem o tym, że zostałem gejem. Od tamtej pory mam w niej ogromne wsparcie. Bardzo dobrze się rozumiemy. Chyba będę za nią tęsknił. Jest wspaniała. 
- Harry, nie mówiłeś, że mieszkasz z mamą. 
- No wiem, ale co to ma za znaczenie? 
- Nie no żadne. Twoja mam jest bardzo ładna. 
- Wiem, mam to po niej. 
Uśmiecham się szeroko do Louisa. Widzę jego rozpromienione oczy same śmiejące się do mnie. Uwielbiam je